środa, 10 marca 2010

Żeby nie było

wiem długo nic nie pisałam ale mam tyle zajęć że nie wiem za co się złapać
Właśnie robię rozsady , wkładam jajka do inkubatora pokarzę to trochę później
 no i trochę tworzę
małe zające przykicały na nasz  przedświąteczny nastrój
potem jajko przykulały
takie ptaszki przyleciały no i u mnie pozostały następne w robocie
baranek tez się znalazł na stół dziś już późno a mam jeszcze roboty więc do zobaczenia pozdrawiam wszystkich

4 komentarze:

  1. Nad walizeczką to się chyba napracowałaś...jajeczka śliczne, zwłaszcza to w stare pismo :) - Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. trochę czasu mi zajęła walizka ale było warto,tego starego pisma trochę mam dzięki mężowi który uwielbia wszystko co stare dostałam całą księgę jak kiedyś będziesz miała ochotę to ci podeślę kilka stron;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorota, walizka nabrała rumieńców i "drugiego życia", bardzo fajna. Ozdoby też.
    Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń