piątek, 22 stycznia 2010

Trzeba brać się do roboty;)

trochę decoupage jeszcze bez cieniowań, które zamierzam zrobić
ten dzbanek znaleziony został przez mojego męża kiedy latem, lata z wykrywaczem metali i wykopuje różności jak , mówi każdy złom to kilogram a ja mam z tego takie skarby

 
a to taki epizod

 
jest tak strasznie zimno że nawet nie chce się wysadzać nosa , ale muszę zabrać się do pracy , bolą mnie plecy mam niestety rwę łopatkową i to powoduje że muszę często dawać odpoczywać ręce prawej a ja jestem praworęczna miałam kiedyś taką dziewczynę zatrudnioną ,  która używała dwóch rąk czasem bałam się patrząc jak kroi lewą ręką a np.prawą mieszała coś na patelni

3 komentarze:

  1. Doroto, dzbanek podoba mi się w tym stanie, bez cieniowania; bardzo fajny. Może tak go zostaw, co?

    I nie zamarznijcie tam, na tym biegunie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzbanek wyglda pięknie! w ogóle cały kompecik super! A mąż ma super pasję :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny ten dzbanuszek.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń